Zwierzęta nie do końca nasze.

Yenna

Znalazłeś/łaś ciekawą fotkę zwierzęcia w sieci, w swoim zbiorze, udało Ci się cyknąć coś ciekawego? Przydażyła Ci się jakaś smieszna historia ze zwierzakiem? Podziel się z nami tym tutaj:)

bm1367

Ostatnio pracowałem w truskawkach i patrzę lata nad nami jakiś sokół albo jastrząb i tak patrze on coraz niżej niżej to ide koleżance powiedzieć że on tak lata nad nami a on za mną na górze leci i tak chodziłem potym polu dobre 5 minut a on za mną a ja no nie kur*a zaraz mi coś zrobi. Przypadki moich znajomych rodziny :

- kolega wracając polem z nad jeziora staną żeby się wysikać. I nagle pojawił się cień i mu coś mocno zawiało a tu bociek za nim stoi, on się patrzy mu w oczy i się śmieje a ten zaczął go atakować i jak ten wsiadł na rower to on zanim z 5 minut leciał. Przyjechał poleciał odrazu do szpitala okzało się że ma 10 kawałków skóry wyrwanych i jedną dziurę.

- mój śp. pradziadek Leon gadał z żoną (stracił brata na wojnie wywieźli go Niemcy do obozu pracy) i mówi Mirek jeśli żyjesz daj jakiś znak. 1 minute potym babcia wchodzi do pokoju a tam biała sowa na oknie Wink

- moja ciotka która mieszka w wa-wie ma trochę kasy i kupiła sobie za ok. 2000 zł Yorkshire terriera (Yorka) rodzice Championy Europy, tydzień pózniej pojechała z psem do puszcy kampinowskiej i go puściła wariatka żeby sobie pobiegał York sobie siedział na kamieniu a tu rach prach wielki orzeł go porwał. Ciotka rozpacza do dziś.

To tyle pamiętMam