Źle dobrani?

Tilii

Wiem, ze dla niektórych źle dobrani byli Dominik i Villemo... Sama nie wiem dlaczego. Mi tam oni do siebie pasują.

Christel

Mi też. Nawet mnie to zaciekawiło gdy Villemo z żywiołowej dziewczyny stała się kurą domową Razz

Yenna

Hmmm... Dominik i Villemo - może i jakoś specjalnie ich nie lubiłam, ale jak dla mnie pasowali do siebie. Oboje wybrani, pasowali do siebie temperamentami... spoko parka.

bm1367

Dominik i Villemo jak najbardziej. A co powiecie o Dagu i Liv. Ogólnie za Dagiem nie przepadałem, ale Liv mogła być kogoś bardziej żywiołowego. Ale nwet spoko byli jako para.

Tilii

Dag i Liv to takie uosobienie zwyczajnego małzeństwa, choc ona była po przejściach. Jak dla mnie pasowali do siebie od samego poczatku i bardzo cieszyłam sie, gdy w końcu byli razem Wink

Aramaiti

Zgadzam sie z Tilii , Dag i Liv musieli byc razem, oni nie mogli bez siebie zyc.

Yenna

W sumie co do Daga i Liv to się spodziewałam, że w końcu będą razem.

--edit--

Eee... ktoś bardziej ognisty dla Liv? dla mnie taka mimoza była z niej... i ona i Dag tacy jacys... bezbarwni. Pasowali do siebie.

bm1367

Dla Liv hmmm... a może nadawał by się Eskil pełen przygód i weny twórczej, może jakby Eskil usłyszał o czakramie znajdującym się na wzgórzu Wawelskim by się przeprowadzili do Polski i byłby jakiś wątek rodzinny w Polsce, no oprócz tej Magdaleny w czarnej sukni, która mieszkała na Mazurach ale to za czasów panowania tam Prus Wschodnich.

Tilii

Nie, nie myślę, że dla Liv odpowiedni był Dag, bo czyż nie miała źle z pierwszym mężem. Dla niej był jedynie ustatkowany mężczyzna.

A np. Gabriella i Kaleb? Moim zdaniem Kaleb mógłby sobie wybrać kogoś innego.

bm1367

Kaleb był przesympatyczny i nie do końca pasował do takiej marudy jak Gabriella, ale ona właśnie potrzebowała takiego bolca jak Kaleb. Jeśli nie on ona by się do końca załamała i popadła w depresję straszną.