Wasze Zapoznanie się z Soll

bm1367

Piszcie jak zapoznaliście się z SoLL

Ja pierwszą część dostałem we wrześniu 2007 r. od siostry mojej babci, i tak zacząłem czytać, bardzo mnie wciągnęło i teraz jestem na 43 tomie

Tilii

Hm.. ja wymieniałam się z kolezanką spostrzeżeniami na temat różnych ksiażek, i ona rzuciła tytuł SoLL... Okazało się, że moja ciocia ma wszystkie tomy. Zaczęłam czytać... i... ohh.. zakochałam sie xd

Książka cudowna!

bm1367

Tilli a ty już wszystko przeczytałas?? Very Happy

Tilii

No pewnie! Wieki temu! xd
I zdążyłam połowe jeszcze raz przeczytać xd /wcale sie nie chwale/

GothicDragon

ja zobaczyłam reklamę w telewizji, że będzie w Fakcie, a że pierwszy tom był gratis to moja babcia zawsze bierze ten brukowiec, zaczęłam czytać- pierwszy tom pochłonęłam w sobotę i później co piątek przez rok mi babcia kupowała kolejny tom

bm1367

U GD ja myślałem że ty już któryś raz z kolei SoLL czytasz a ty nowicjuszka jak i ja tylko ja jeszcze nie skończyłem Smile

Jestem na 45

Yenna

Pewna swego czasu ważna dla mnie osoba mnie w SoLL wkręciła, jakieś 6-7 lat temu:)

Christel

Ja SoLL czytam już chyba setny raz! A dostawałam kolejne tomy od ciotki, która czyta "Fakt". Jest booooska! Razz

bm1367

Tak tak gdyby nie ten fakt nie spotaklibyśmy się tu Wink

Christel

Na cześc "Faktu"! Hip hip hurra!!! Razz

Tilii

A wcale, ze nie! Ja nie czytalam ksiażek z 'faktu'...
Mam o wiele starsze wydanie, jeszcze za młodosci mojej cioci Wink

Christel

No to żeczywiście stare. Wink

Yenna

Ja nie mam swojego wydania (tzn. ma kilka tomów z Faktu, a reszta albo w ebooku albo wydrukowana i zbindowana). Bardzo dobrze jednak się stało, że Fakt wydał SoLL (mimo kaszaniastych okładek, ale to jest dyskusja na osobny temat), dlatego, że się tak wyraże "nowe pokolenie" mogło go sobie przeczytać (a o SoLL wcale nie jest tak łatwo).
Miałam to niesamowite szczescie, że przeczytałam pierwsze wydanie z moim zdaniem najpiękniejszymi okładkami i zgodnie z nimi wyobrazam sobie większość bohaterów. SoLL leżało wtedy w bilbliotece i mogłam sobie czytać w dowolnym tempie, bo poza mną tylko jeszcze jedna pani w okolicy czytała te książki. Brałam więc sobie po 6-7 tomów i czytałam zamiast się uczyć(; A że bibliotekarka jest znajomą to pozwalała mi na takie nagięcia regulaminu.

Teraz mam za to swoje własne pierwsze wydanie SoCZ i po cichu mam nadzieję, że fakt wyda kiedyś SoKŚ, mimo, że jest to podobno słaby cykl(czytałam kilka fragmentów - nie podoba mi się za bardzo). Ebooków nienawidzę, i nie mam ochoty na czytanie książek w tej wersji. Po pierwsze - odbiera to wiele z przyjmności czytania, samo to, że nie dotyka się normalnej książki. Po drugie - siedzenia przy kompie mam dość, bo używam go do nauki większości przedmiotów szkolnych. Więc po kilku godzinach dziennie przy kompie nie chce mi się przy nim dalej gnić i jeszcze coś czytać(;

bm1367

No tak Ale Yenna w antyczku na Mickiewicza chyba jest SOCZ i SOKŚ do kupienia jeden tom 4 zł, a na Szczecińskiej w Antyczku są po 3 zł

Yenna

Po SoKS napewno tam zawitam:) dzięki za info:)