Hic Niger Est... Aramaiti

Aramaiti

Teraz ja, coś małego coś skromnego, czyli cos wydarte z samej mnie.

"Ziarno gorczycy..."

Światło...
Jedyny jasny punkt
w morzu cierpienia...
Oceanie ciemności...

Twój krzyk...
Niczym ekstaza
rozchodzi się
w mroku...
pragnie go przebić...
jest kroplą w
morzu cierpienia...

Zapamiętaj...
Zło jest materialne...
To ból, głód,
cierpienie...
milionów dusz...
twoje...

Dotyk...
Powietrze w
ciemnosciach
pieści twą duszę...

Strach...
Jego zapach jest
wszechobecny...
Ale to tylko ty...
twój ból...
twoje łzy...
i nic więcej...

21.03.2007r.

Christel

Super wiersz Very Happy

Yenna

Aramaiti... co bym tu nie napisała... już na sabacie mówiłam, że bardzo sobie cenię jak piszesz i tutaj mogę to tylko powtórzyć...

bm1367

Lepiej się czyta niż Mickiewicza i tyle. Very Happy

Tilii

Ładne.

Co się będę powtarzac.
Choc ja sama za bardzo za tego typu wierszami nie przepadam.
I dla mnie parę rzeczy można by pozmieniać, to ładnie Wink

Yenna

Ja nie lubię jak ktoś pisze banalnie, a twórczość Aramaiti nie jest prosta i dlatego mi się podoba.

bm1367

Mi też jest to coś innego, od tych które często się czyta na blogach czy forach : tak się w Tobie zakochałam że aż żyły sobie po porościnałam " Żenua Very Happy

Christel

Powtórze: Super wiersz Very Happy

Aramaiti

Dziekuje

A teraz coś nowszego.

"WITAJ W PIEKLE"

Witaj w piekle.
Skosztuj absyntu.
Przeżyj na nowo swój fetysz.

Dotknij ognia.
Spal w nim wspomnienia,
A ja zapytam cię:
jak to smakuje.

Szalej.
Krzycz pijana swoją innością.
Drap i pluj.
A ja zapytam cię:
czy jest ci przyjemnie.

Pożądaj.
Bądź wulgarna.
Ciało nic nie kosztuje,
to tylko skorupa.
Sprzedałaś je za parę
marnych groszy.

Krzycz.
Ujeżdżaj wieprza,
a z jego kieszeni posypie się szmal.
A ja zapytam cię:
Czy znalazłaś już swój sens.

Uciekaj.
Biegnij tam gdzie nie ma nic.
Gdzie diabeł mówi dobranoc,
i nikt już nie powie:
WITAJ W PIEKLE DZIWKO.

Znajdź swój czas.
Swoją przyjemność,
swoje prawdziwe imię.
Powiedz diabłu:
"Żegnaj i do zobaczenia"

A butelka absyntu
wyleje się na podłogę.

20.07.2008.r.

Tilii

Wow

I to mi się podoba Wink

Świetne i cudownie oddajesz uczucia!

Yenna

Ja to znam! taki wyzwolony ten wiersz, i pointa jest świetna! Smile

Aramaiti

Dziękować

"Słodycz kłamstwa"

Dotykasz oczu.
Dwa kryształy
pełne srebrnych łez...
Postrzegasz.
Co widzisz?
"Dwie ziejące dziury
pełne paskudztwa..."

Nowy sen...

Dotykasz ust.
Kaszmirowe poduchy
pełne słodkiej krwi...
Zatapiasz się w
ich słodyczy...
Giniesz w karminie...
"Kielich bezdennego
krzyku..."

Mrugnięcie...

Przeszywa cię krzyk.
Dotykasz uszu,
chłoniesz dźwięki...
Dziki pisk
rani twe uszy...
Usmiecham się
szepcząc ci
do ucha...
"Największy kłamca
świata to życie!"

Błysnęło...

Podsuwam ci kwiat
Zamykasz oczy
usta
i uszy...
Rozpoznajesz zapach.
Krzyczysz...

"Otwórz oczy!" - mówię
Nie moje...
"Posłuchaj!"
Ich nie ma...
"Ucałuj..."

Przerażone oblicze
...mdleje...
A ja?
Śmiejąc się odchodzę
"Życie" - szepczę
otulona zapachem
chryzantem
Szaleństwem...

31.03.2008 r.

Do wiesza jest jeszcze ten fragment:

"Rozmowa"

Misio, nie za duży pluszowy z klapniętym uszkiem, taki kochany i nagle bez oczu... Pozostały tylko dwie jamy pełne paskudztwa... Wysuwa sie z nich robactwo, oplata misia, jego twarzyczke, a diabeł podszeptuje zadowolony... Obok stoi kielich pelen krwi, wycieka ona z peknietego naczynia... Szepty diabla sa donoslejsze, a ty kim jestes? Co tworzysz? "On znów się śmieje..." Kołacze. Alez to nie mozliwe! Wszystko tonie w ciemosciach, a ty stąpasz po pachnącej sosnowym drewnem podlodze na ktorej leza chryzantemy. "Znowu te Chryzantemy" Przeszkadza ci to? Nie zartuj sobie ze mnie. Idziesz dalej, siadasz, a po chwili rozlega sie cichy smiech... "Do diabla Inn, on znowu to robi!" Zalisz sie i zasypiasz.

`````

Tilii

Um... mroczne dosyć Wink

Ale ładne

bm1367

Aramanti ode mnie dostała byś Nagrodę Pultizera za innowacyjność i nowy prąd w poezji, dość smutny przytłaczający , mocny i ekstragawancki, ale mądry i przemyślany Wink

Aramaiti

Ojej naprawde?

A teraz wiersz kończący moją książke pt. "Aryman"

"Poemat o trzech siostrach"

Kim są?
Jedna obok drugiej
druga obok trzeciej...
To twój ruch...
Stoisz i czekasz...

Są jednością...
Są niczym trójca...
Nie wierzysz?
Co widzisz?
Nie potrafisz odpowiedzieć...
Wiem o tym
A twoje myśli?

Chcesz znać ich imiona?
Jedna piękniejsza od drugiej...
Druga ładniejsza od trzeciej...
a jednak wabią...
Czy są niebezpieczne?
Dojrzyj...
Spójrz im w oczy...

Dostrzeżesz w nich...
Ciemność...
Pustkę...
i...
Śmierć...
Czy już znasz ich imiona?

Są jednością
tworzą krąg...
Stapiają się w
sobie kusząc...

W Ciemności zieje Pustka,
a tam gdzie są one dwie
tam jest i śmierć...
Pojąłeś już w czym rzecz?

Daleko gdzieś...
gdzie nie ma drzew...
gdzie nie ma dni...
Jest Pustka o białym licu
i mlecznych oczach...

Stoisz patrząc jej w oczy
i dostrzegasz jak
ogarnia cię Ciemność
Jej cieniste dłonie
błądzą po twym ciele...
Co czujesz?
Strach?

O nie, jego już
tu nie ma,
gdy nadchodzi trzecia z nich...
Najpiękniejsza...
Nieopisanie piękna...
I tylko ty wiesz jak wygląda...

A kiedy pochwyci cię w ramiona...
już nikomu nie opowiesz jaka jest...
Pogrążony w Mroku...
otoczony przez Pustkę...
Stajesz się kochankiem śmierci...

Dobranoc więc słodki książę...
Dobranoc i do zobaczenia...
W innym świecie...

30.08.2007r.